[vc_row][vc_column width=”1/4″][/vc_column][vc_column width=”1/2″][vc_column_text]
Dlaczego zbudowałem komorę normobaryczną?
Kilkanaście lat temu bardzo mocno podupadłem na zdrowiu. Odwiedziłem wielu lekarzy, którzy starali się mi pomóc, jednak wielokrotnie leczenie nie dawało efektów, było coraz gorzej.
Bezsilność spowodowała, że postanowiłem poszukać innej drogi.
Zacząłem wspomagać swój organizm ziołami, witaminami i minerałami. Na efekty nie czekałem długo. W końcu przestałem chorować i mieć jakiekolwiek dolegliwości.
Kilka lat później pech chciał, że nieszczęśliwie spadłem ze schodów. Ból w biodrze uniemożliwiał mi funkcjonowanie. Nie mogłem spać po nocach, a tabletki przeciwbólowe brałem 5-6 razy na dobę. Szybko wykonane rezonansy, tomograf komputerowy i rentgen nieprawidłowości nie pokazywały.
Chodząc od lekarza do lekarza słyszałem to samo – „z punku widzenia medycznego jest pan zdrowy”. Dopiero po 3 latach niemiłosiernego bólu jeden z profesorów stwierdził, że trzeba bolące miejsce „otworzyć” i zobaczyć co się dzieje.
W trakcie operacji stwierdzono, że było to złamanie. Ze złamaniem i wielkim bólem funkcjonowałem 3 lata. Lekarze nie mogli w to uwierzyć, że tak długo wytrzymałem okropny ból złamania.
Mimo operacji ból zmniejszył się tylko o 50%. Rehabilitacje, wstrzykiwanie osocza bogatopłytkowego w bolące miejsce, wizyty w klinice bóle nie dawały rezultatu.
Zioła i witaminy jedynie zmniejszały dolegliwości. Szukając jeszcze innych sposobów na pozbycie się bólu trafiłem na komorę normobaryczną dr. J. Pokrywki. Zauważyłem, że jedynie to mi pomaga mimo, że w domu miałem już całe wyposażenie sprzętu rehabilitacyjnego m. in. lasery, prądy TIENS, pole magnetyczne, vitofon itp.
Widząc dużą poprawę podczas korzystania z sesji w komorze normobarycznej przy jednoczesnym stosowaniu ziół, witamin i minerałów postanowiłem zbudować taką komorę, gdyż nie było żadnej normobarii blisko Piotrkowa Trybunalskiego, a podróże do dr J. Pokrywki był bardzo uciążliwe.
Będąc częstym gościem w komorze widziałem na własne oczy, że przebywanie w warunkach normobarii wspomagało wieloletnie leczenie bardzo poważnych chorób u ludzi. Ludzie, którzy korzystali z sesji opowiadali o ustąpieniu różnych dolegliwości.
Dlatego, mimo ogromnego wysiłku, zbudowałem swoją komorę, w której utrzymane są parametry rekomendowane przez dr J. Pokrywkę.
Chcę, aby również inni mogli skorzystać z jej wspaniałych właściwości.
Moja komora wyposażona jest w 10 jonizatorów powietrza, które poprawiają jego jakość przebywając na seansie w komorze normobarycznej.
[/vc_column_text][/vc_column][vc_column width=”1/4″][/vc_column][/vc_row]